Awaria samochodu na drodze to sytuacja, która może przytrafić się każdemu kierowcy. Nagłe zgaśnięcie silnika, dziwne dźwięki czy kontrolki na desce rozdzielczej to sygnały, że czas działać. W takich chwilach laweta często okazuje się jedynym rozwiązaniem. Oto praktyczny przewodnik, jak zachować zimną krew i skutecznie wezwać pomoc.

Pierwsze kroki po awarii
Gdy auto przestaje działać, najważniejsze to zachować spokój i zadbać o bezpieczeństwo. Włącz światła awaryjne i jeśli to możliwe, zjedź na pobocze lub pas awaryjny. Ustaw trójkąt ostrzegawczy – w terenie zabudowanym w odległości 1 m za autem, poza miastem 30-50 m, a na autostradzie nawet 100 m.

Co sprawdzić, zanim zadzwonisz po lawetę?
Czasem problem da się rozwiązać na miejscu. Przed wezwaniem lawety, warto wykonać kilka prostych czynności:

• Sprawdź poziom paliwa – może to banalne, ale wiele awarii wynika z pustego baku.
• Zerknij pod maskę – czy akumulator jest sprawny? Luźne kable lub rozładowana bateria to częste przyczyny unieruchomienia auta.
• Oceń stan opon – przebita lub uszkodzona opona może uniemożliwić dalszą jazdę.

Kiedy wezwać lawetę i jak to zrobić?
Jeśli awaria jest poważna (np. silnik nie reaguje, wyciek płynów czy uszkodzenie zawieszenia), czas na lawetę. Najlepiej zadzwonić do sprawdzonego operatora lub skorzystać z pomocy drogowej oferowanej przez ubezpieczyciela. Podczas zgłoszenia podaj:

• Dokładną lokalizację (numer drogi, kilometr, charakterystyczne punkty).
• Markę i model auta – niektóre lawety mają ograniczenia co do wielkości pojazdu.
• Opis awarii – pomoże kierowcy przygotować się do holowania.

Czego unikać w oczekiwaniu na pomoc?
Nie próbuj naprawiać auta na ruchliwej drodze, jeśli nie masz doświadczenia. Unikaj też pozostawiania pojazdu bez nadzoru – zwłaszcza na autostradzie. Jeśli musisz wyjść z auta, zachowaj szczególną ostrożność.

Laweta to nie koniec świata
Choć awaria to stresująca sytuacja, warto pamiętać, że laweta to narzędzie, które szybko przywróci ci mobilność. Wybierz sprawdzoną firmę, zachow